Adriana Iliescu miała jedno marzenie. Chciała zostać matką. Udało jej się to zrealizować dopiero w dojrzałym wieku. Zarówno wcześniej, jak i później właśnie z tego powodu musiała mierzyć się z wieloma przeciwnościami losu. Poznajcie jej historię.
Adriana Iliescu od zawsze pragnęła być matką. Jednak gdy miała 24 lata i wyszła za mąż, została zmuszona do aborcji. Jej mąż nie był zainteresowany posiadaniem dzieci. Ostatecznie drogi pary rozeszły się. Wówczas utalentowana kobieta postanowiła rzucić się w wir pracy i skupiła się na karierze zawodowej. W tamtym czasie była zbyt zajęta, by spełnić marzenie o macierzyństwie. Mając 37 lat była już gotowa na posiadanie potomka. Niestety, w tym czasie in vitro jeszcze nie istniało. Dopiero mniej więcej trzy dekady później nadarzyła się okazja, którą kobieta wykorzystała.
W wieku 66 lat podjęła próbę zajścia w ciążę. Poczęła trojaczki, z których dwoje zmarło jeszcze przed terminem porodu. Ostatnie urodziło się przedwcześnie w 2005 roku. "Dziś jest szczęśliwy dzień, ponieważ widzę moją córkę. Dotknęłam jej ręki, a ona ścisnęła mój palec" - takie słowa miała wypowiedzieć Adriana Iliescu tuż po porodzie. Rumunka trafiła nawet do Księgi Rekordów Guinnessa jako najstarsza matka świata. Nie wszyscy jednak podzielali jej radość. Rumuński Kościół prawosławny uznał, że złamała ona boskie prawo, ale w jej odczuciu dziecko przyszło na świat również z woli Boga. Po zdjęcia najstarszej matki świata i jej córki zapraszamy do naszej galerii w górnej części artykułu.
Adriana Iliescu zacięcie broniła swojej decyzji i tłumaczyła światu, że ma tyle samo energii, co kobieta przed 30. rokiem życia. Co więcej, stwierdziła, że być może to była jej misja, by pokazać, że kobieta może zostać matką nawet w dojrzałym wieku. W 2010 roku zapowiedziała, że chce ponownie zajść w ciążę. Mimo że się nie udało, to Adriana i Eliza tworzą piękną, bliską relację. Jak podaje serwis "Brightside", nastolatka jest fantastyczną uczennicą, zdobywającą liczne nagrody. ZOBACZ TEŻ: Influencerka zrelacjonowała podróż samolotem z synem. W komentarzach burza. "Naruszasz przestrzeń".
2024-04-23T14:07:40Z dg43tfdfdgfd