MAJA BOHOSIEWICZ WYWOłAłA BURZę W SIECI. PORóWNUJE SIę DO HARUJąCYCH CHłOPEK

Maja Bohosiewicz opublikowała w sieci obszerny post, w którym zawarła swoje refleksje po przeczytaniu książki "Chłopki. Opowieść o naszych babkach". Celebrytka nie kryje, że utożsamia się z poprzednimi pokoleniami kobiet, ponieważ sama również "urabia się po łokcie". Internauci nie zostawili na niej suchej nitki. "Dziewczyno, ty się już zupełnie odkleiłaś" – czytamy w komentarzach.

Maja Bohosiewicz od dłuższego czasu przebywa w słonecznej Hiszpanii. Celebrytka w swoim najnowszym wpisie na Instagramie zdradziła, że jej codzienne życie nie jest tak kolorowe, jak mogłoby się wydawać wielu osobom. 33-latka przebrnęła ostatnio przez głośną lekturę "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" autorstwa Joanny Kuciel-Frydryszak, co skłoniło ją do bardzo gorzkich wniosków.

[object Promise]

"Wszystko to działo się w historii świata przed chwilą. To nie są zamierzchłe czasy. I cieszę się, że realia się zmieniają, ale wciąż widzę i uwypuklają mi się te wszystkie echa i pogłosy tego, co było i nadal unosi się w powietrzu. Czemu to pisze? Bo wierzę w epigenetykę, czyli fakt, że doświadczenia naszych rodziców i dziadków przechodzą na nas dziedziczone genetycznie jak kolor włosów czy oczu" – zaczęła Maja Bohosiewicz.

Maja Bohosiewicz porównuje się do harujących chłopek. Skarży się, że jest "urobiona po łokcie"

Maja Bohosiewicz nie ukrywa, że jest zadowolona ze swojego życia, jednak boli ją to, że nawał obowiązków przytłacza ją każdego dnia.

[object Promise]

"W tym samym czasie prowadzę firmę, w której jestem zaangażowana w każdy dział i wiem, że można byłoby lepiej tu i tu i jeszcze tu. Remontuje dom, dzwonię do dostawców, pisze z notariuszem, lecę do Polski, jadę do urzędu, zrobię sesję zdjęciową, umówię modelkę, przygotuję się do programu, nakręcę Instagram, przygotuję urodziny dla dzieci, przyjmę gości, zrobię zakupy, zadzwonię do mamy, zaplanuję wakacje, odbiorę pranie, pójdę na siłownię, pojadę do weterynarza, odpisze na maile, pomaluje szafę... Mogłabym długo, miejsca nie starczy. I z jakiegoś powodu prowadzę ważnego calla, a drugą ręką niosę zgrzewkę wody do domu ze sklepu, czekając na telefon od pediatry" – wylicza Maja Bohosiewicz.

Swój obszerny wpis Maja Bohosiewicz zakończyła wspomnieniami z dzieciństwa. Po przeczytaniu książki przywołała w swojej głowie obraz własnej matki, która przez cały dzień pracowała bez wytchnienia. Siostra Soni Bohosiewicz wyczuwa, że ona sama jest kolejnym pokoleniem "chłopki".

[object Promise]

"I znowu widzę moją mamę, która wstaje o 4:20, żeby dojechać autobusem do pracy, wróci z zakupami o 15:00, ugotuję obiad, posprząta dom i pójdzie zaprowadzić nas do szkoły muzycznej i zaśnie padnięta o 20:00 na kanapie. I jakoś sobie myślę, epigenetyko, zwolnij trochę, proszę, bo nie chce być kolejnym pokoleniem »chłopki«. A czuję, że jestem. Rozumiecie?" – podsumowała Maja Bohosiewicz.

Internauci nie zostawili suchej nitki na Mai Bohosiewicz. "Ty się już zupełnie odkleiłaś"

Wpis Mai Bohosiewicz wywołał ostrą dyskusję. Internauci nie mogli uwierzyć, że celebrytka porównuje się do utrudzonych w znoju chłopek, które nie miały żadnego wyboru i musiały harować od świtu do nocy.

[object Promise]

– skomentowała jedna z internautek.

[object Promise]

– komentowała kolejna osoba.

[object Promise]

– podsumowała kolejna oburzona internautka.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca. W serwisie Plejada.pl każdego dnia piszemy o najważniejszych wydarzeniach show-biznesowych. Bądź na bieżąco! Obserwuj Plejadę w Wiadomościach Google. Odwiedź nas także na Facebooku, Instagramie, YouTubie oraz TikToku.

Chcesz podzielić się ciekawym newsem lub zaproponować temat? Skontaktuj się z nami, pisząc maila na adres: [email protected].

Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco

2024-05-08T07:50:34Z dg43tfdfdgfd