W show-biznesie nie ma miejsca na nudę i sztampę. Musi być kolorowo i niepowtarzalnie. Jeśli chcesz, aby mówili o tobie, musisz czymś zaskoczyć, wywołać aplauz i wzbudzić uznanie.
Jednak czasami życie płata psikusy i nie zawsze efekt jest taki, jakbyśmy sobie tego życzyli. Przykładem jest Krzysztof Rutkowski. Detektyw bez licencji, jego żona Maja i syn Krzysztof junior żyją w luksusach. Mężczyzny lubi chwalić się swoim dobytkiem, chętnie pokazuje się z najbliższą rodziną na tle bogatych wnętrz, luksusowych samochodów i w trakcie egotycznych, a co za tym idzie, drogich wakacji.
Nie inaczej było podczas ostatniego wypoczynku rodziny celebrytów, bo przecież junior też już jest wprowadzany na salony, choćby z okazji dziesiątych urodzin, które były relacjonowane przez wszystkie plotkarskie media.
I tym razem Rutkowski senior, który świętował 39. urodziny żony, zapragnął nieco przyszpanować zasobnością portfela i wrzcuił do sieci zdjęcie luksusowej restauracji w Grecji.
Fotkę podpisał tak: – Chwila dla ciebie, chwila dla siebie, chwila dla nas pod cudownym ateńskim niebem. Pozdrawiamy was bardzo gorąco w ten radosny, spokojny, urodzinowy dzień.
Internauci byli jednak bezlitośni. Wytknęli Rutkowskiemu nie tylko kicz, ale także brak wychowania i ogłady. Pojawiły się porównania do „chłopstwa”.
A wszystko przez to, że siedział w czapce przy stole.
Pisali tak: