"SANATORIUM MIłOśCI". MAłGORZACIE PUśCIłY NERWY. ROZLICZYłA SIę Z TVP I OBRAZIłA BRZOZOWSKIEGO. ALEż SłOWA!

Małgorzata dała się poznać w szóstej edycji "Sanatorium miłości". Seniorka nie cieszyła się jednak sympatią wśród widzów. Po programie musiała mierzyć się z ogromnym hejtem. Nie tylko o to ma żal do produkcji.

"Sanatorium miłości" to format, który pokochali widzowie Telewizji Polskiej. Randkowe show dla seniorów doczekało się już sześciu odsłon i nieustannie cieszy się ogromnym zainteresowaniem. W ostatniej z nich mieliśmy okazję poznać Małgorzatę. Uczestniczka została okrzyknięta mianem kontrowersyjnej. Wszystko przez jej stanowczy charakter i kąśliwy język. Warto zaznaczyć, że Małgorzata ma za sobą serię trudnych życiowych doświadczeń. Do programu zgłosiła się w celu znalezienia partnera. Jednak zamiast miłości, musiała zmierzyć się z falą negatywnych komentarzy. Wygląda na to, że czara goryczy się przelała, a seniorka nie wytrzymała. Na swoim koncie zamieściła obszerny wpis, w którym wylała wszelkie żale do produkcji. 

Zobacz wideo Wielka miłość po "Sanatorium Miłości"! Już tego nie ukrywają

"Sanatorium miłości". Małgorzata rozlicza się z hejterami. Oberwało się też TVP 

Małgorzacie w programie zarzucano desperację i nadmierną chęć zdobycia partnera. Nie jest tajemnicą, że widzowie mocno ją krytykowali. Jakiś czas temu seniorka podjęła nawet decyzję o zawieszeniu konta na Facebooku, stwierdziła, że ma już dość. Teraz jednak zdecydowała się dodać nowy post, w którym rozprawiła się z hejterami. Oprócz tego zaapelowała również do Telewizji Polskiej, by ta nie szerzyła niesprawdzonych informacji na jej temat. "Ludzie, dajcie mi swobody życia, zrobiłam dużo dobrych uczynków, nie będę po kolei ich przytaczać. To TVP pokazała zołzę, moją nieprawdziwą osobowość, parcia [na szkło - przyp. red] nie było, zazdrości też nie było" - napisała wyraźnie oburzona. Zdjęcia Małgorzaty możecie zobaczyć w naszej galerii w górnej części artykułu.

"Sanatorium miłości". Małgorzata nie gryzie się w język. Nawiązała też do Rafała Brzozowskiego 

W dalszej części wpisu Małgorzata wyraźnie dała do zrozumienia, że dobrze odnajdowała się w programie i czuła się tam swobodnie. Wspomniała również, że Stefan również został postawiony przez telewizję w nieco innym świetle, niż jest w rzeczywistości. "Na pierwszym wieczorku bawiłam się świetnie w tej niebieskiej sukience, Stefan był moim roztańczonym [towarzyszem- przyp. red], ale tego nie pokazali. Ze Stefana zrobili [osobę- przyp. red], która nie cieszy się zainteresowaniem. Byliśmy wszyscy razem. Jestem Gośka, mówię prawdę" - wyjaśniła. Na sam koniec nawiązała jeszcze do Rafała Brzozowskiego, który wystąpił w finałowym odcinku programu. "Kurczę, ja im powiedziałam na nagraniu, na imprezie, jak postrzegam Brzozowskiego. No to powiedziałam, moje słowa, tego się nie wyprę: "sługus TVP"" - skwitowała. ZOBACZ TEŻ: "Sanatorium miłości". Maria trafiła do szpitala. Przeszła poważną operację. Tak się teraz czuje. "Dziękuję Bogu".

Małgorzata 'Sanatorium miłości' vod.tvp.pl

2024-07-03T10:14:21Z dg43tfdfdgfd