Przedostatni dzień tegorocznego Open'era minie głównie pod znakiem popularnych raperów i raperek. Wyjątkiem na Main Stage będzie Sam Smith, który wystąpi jako ostatni o godzinie 00.30. Piątek można uznać za zdecydowanie najlepszy pod względem frekwencji jak do tej pory - tłumy festiwalowiczów widać było już na Dworcu Głównym w Gdyni.
W okolicach godziny 17.00, czyli na godzinę przed rozpoczęciem pierwszego koncertu na Scenie Głównej, w Gdyni Głównej zebrał się prawdziwy tłum oczekujący na festiwalowy autobus.
Podobnie było już przy samych bramkach, gdzie do wejścia uformowało się kilka długich kolejek.
Nie jest to jednak nic dziwnego - piątek i sobota zazwyczaj są najbardziej obleganymi dniami festiwalowymi ze względu na dni wolne.
Trzeciego dnia Open'era jako pierwszy (o 17.00) wystąpił polski raper Otsochodzi, który po brzegi wypełnił Tent Stage fanami. Godzinę później część z nich przeniosła się na Scenę Główną, aby obejrzeć występ Ice Spice. Nie musieli się jednak śpieszyć, ponieważ sama artystka na scenę wyszła 20 minut później.
Ice Spice to amerykańska raperka, której sławę przyniosła m.in. współpraca z Taylor Swift. Zanim sama Ice wyszła na scenę, publiczność do zabawy nakręcał hypeman, a więc właściwy koncert rozpoczął się o godzinie 18.20 i trwał zaledwie 40 minut. Z pozoru energiczna i drillowa muzyka rodem z Bronxu powinna zawładnąć publicznością, jednak energia raczej nie udzieliła się publiczności.
LABEL Ice Spice często pozostawiała scenę swoim tancerzom i nie można oprzeć się wrażeniu, że to właśnie oni, a nie wokalistka, stali na straży wysokiego poziomu tego wystąpienia.
CZYTAJ TAKŻE: Dua Lipa Open'er 2024. Na ten koncert warto było czekać! Dua Lipa ponownie w deszczowej Gdyni
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź "Dziennik Bałtycki" codziennie. Obserwuj dziennikbaltycki.pl!
2024-07-05T17:41:54Z dg43tfdfdgfd