MIAł 22 LATA, GDY "OżENIł SIę BEZ SENSU". PIERWSZA żONA FRYCZA TO GWIAZDA "STULECIA WINNYCH"

Jan Frycz był jeszcze studentem, gdy zakochał się bez pamięci w koleżance z roku. Ich relacja rozwijała się dynamicznie, a ciąża sprawiła, że podjęli decyzję o ślubie. Zanim dziecko przyszło na świat, aktor pojął, że decyzja o ustatkowaniu się była błędem.

Jan Frycz od kilku lat tworzy małżeństwo z niejaką Małgorzatą, która, jak twierdzi, jest miłością jego życia. – Cieszę się, że po kilku nieudanych próbach udało mi się dopłynąć do portu – deklarował na łamach "Twojego Stylu". Mimo to nie ukrywa, że jego życie prywatne było swego czasu wyjątkowo burzliwe, a za sobą ma dwa nieudane związki. Po latach wyznał nawet, że gdy po raz pierwszy stanął na ślubnym kobiercu, był zdecydowanie za młody na tak poważne deklaracje. – Ożeniłem się bez sensu – stwierdził, dodając, że według niego odpowiedni wiek na podjęcie decyzji o ślubie to co najmniej 33 lata. Co wiadomo na temat jego pierwszego małżeństwa?

Zobacz wideo Figura nadała córkom oryginalne imiona. Były problemy w szkole?

Mieli 22 lata, gdy stanęli na ślubnym kobiercu. Pierwsza żona Jana Frycza też jest aktorką

Po ukończeniu obowiązkowej edukacji Frycz rozpoczął studia w krakowskiej szkole teatralnej. To właśnie w murach uczelni poznał Grażynę Laszczyk, w której zakochał się bez pamięci. Ich relacja rozwijała się dynamicznie, lecz była tylko szaloną, młodzieńczą miłością i nie miała perspektyw, by przeobrazić się w poważny związek. Mimo to, gdy aspirująca aktorka zaszła w ciążę za namową jej rodziców zdecydowali się wziąć ślub. Nie potrzebowali wiele czasu, by zrozumieć, że to był błąd. – Tak wyszło po prostu – tłumaczył po latach na łamach "Playboya", dodając, że już na ślubnym kobiercu nie był pewien, czy naprawdę ją kocha, czy tylko jest nią zauroczony.

W październiku 1977 roku na świecie pojawiła się pierworodna pary Gabriela, lecz Frycz nie kwapił się ani do bycia głową rodziny, ani przykładnym studentem. – Zawaliłem szkołę. Popełniłem błąd, ale i tak się obroniłem, tyle że trzy lata później – mówił w wywiadzie dla serwisu Wywiadowcy. Gdy jego córka miała zaledwie kilka miesięcy, dostał angaż w Teatrze im. Juliusza Słowackiego w Krakowie, a jego kariera dynamicznie nabrała tempa. To właśnie wtedy postanowił odejść od rodziny i w pełni skupić się na rozwoju zawodowym.

Podobno Laszczyk wcale nie była zaskoczona jego decyzją, bo ich związek już wcześniej stał się jedynie formalnością. Choć została sama z dzieckiem, ukończyła studia i rozpoczęła pracę w Tatrze Starym, z którym była związana przez dekadę, zachwycając swymi kreacjami aktorskimi krakowską publiczność. Później zrezygnowała z występów na scenie, lecz regularnie pojawiała się w filmach i serialach takich jak, chociażby "M jak miłość", "Stulecie Winnych", "W jak morderstwo" czy "Krakowskie potwory".

Z drugą żoną Frycz doczekał się pięciorga pociech. Po rozwodzie na kilka lat zupełnie stracił z nimi kontakt

Niedługo po rozwodzie z pierwszą żoną, Frycz związał się ze sporo młodszą od siebie Agatą. Tym razem także dość szybko zdecydował się na ślub, a niedługo po nim na świecie powitali pierwszą pociechę. Ostatecznie małżeństwo doczekało się pięciorga dzieci: Olgi, Antoniego, Michała, Wojciecha oraz Marii. Choć z pozoru sprawiali wrażenie zgodnych i szczęśliwych, to ich relacja tak naprawdę wcale nie należała do udanych. Gdy w życiu aktora pojawiła się nowa kobieta, zupełnie stracił dla niej głowę i postanowił zostawić rodzinę. Żona nie mogła mu tego wybaczyć.

Przez pewien czas walczyli nawet o opiekę nad pociechami na drodze sądowej, lecz ostatecznie aktor zrezygnował z batalii i na kilka lat zupełnie stracił z dziećmi jakikolwiek kontakt. – Wyprowadził się, gdy byłam mała i rzadko się widywaliśmy – wspominała po latach Olga Frycz w wywiadzie dla magazynu "Party", podkreślając, że wielokrotnie podejmowane próby odbudowania więzi kończyły się fiaskiem i do porozumienia doszli, dopiero gdy ona i jej rodzeństwo byli już dorośli.

2024-05-07T17:35:17Z dg43tfdfdgfd