PO 13 LATACH ZNIKNął Z "PYTANIA NA śNIADANIE". DOPIERO TERAZ OPOWIEDZIAł O POWODACH. "TRUDNY TEMAT"
Łukasz Nowicki dał się poznać widzom nie tylko jako aktor, ale i prezenter. Przez ponad 13 lat występował w "Pytaniu na śniadanie". W ubiegłym roku niespodziewanie poinformował, że odchodzi z programu TVP, lecz nie chciał zdradzać powodów tej decyzji. Teraz postanowił w końcu odsłonić wszystkie karty.
Łukasz Nowicki jest absolwentem krakowskiej szkoły teatralnej i to właśnie z aktorstwem na początku związał swoją karierę. Na swoim koncie ma role w wielu produkcjach takich jak "Przeprowadzki", "Samo życie", "Męskie-żeńskie", "39 i pół" czy "Barwy szczęścia". Z powodzeniem spełniał się również w roli prezentera, prowadząc programy takie jak "Postaw na milion", "Przyjaciele na zawsze" czy "Pytanie na śniadanie", z którym najbardziej był kojarzony.
Łukasz Nowicki był ulubieńcem widzów. Po prawie 14 latach odszedł z "Pytania na śniadanie"
Do grona gospodarzy śniadaniówki TVP Nowicki dołączył w 2010 roku i od tamtej pory tworzył duety z wieloma znanymi dziennikarkami. Na ekranie pojawiał się u boku m.in. Marzeny Rogalskiej, Moniki Richardson, Idy Nowakowskiej, Grażyny Torbickiej czy Małgorzaty Opczowskiej.
Choć widzowie darzyli go ogromną sympatią, a wydania z jego udziałem cieszyły się sporą oglądalnością, po ponad 13 latach postanowił zakończyć swoją przygodę z produkcją. Gdy żegnał się z widzami, nie wspomniał o powodach swojej decyzji i na ten temat milczał przez kolejne miesiące. Teraz jednak postanowił w końcu wyjawić długo skrywaną tajemnicę.
Dlaczego Łukasz Nowicki odszedł z "Pytania na śniadanie"? Prezenter powiedział wprost o powodach
Od momentu zniknięcia Nowickiego z "Pytania na śniadanie" pojawiły się liczne spekulacje dotyczące przyczyn jego rezygnacji. W wywiadzie, którego udzielił Andrzejowi Sołtysikowi na potrzeby podcastu "Świat Gwiazd", prezenter stanowczo im zaprzeczył. Wytłumaczył, że zdecydował się na ten krok tylko dlatego, iż praca zaczęła go nudzić. – To jest taki temat, który jest dla mnie bardzo trudny. Ja za długo to robiłem zdecydowanie. Robiłem to 14 lat, chyba jestem rekordzistą w telewizji publicznej – mówił. – W pewnym momencie fajnie jest coś zrobić nowego, coś zmienić – dodał.
Przyznał wprost, że choć zdobył cenne doświadczenie i poznał wielu inspirujących ludzi, to od pewnego momentu przestał się rozwijać. Monotonia sprawiła, że coraz częściej myślał o zmianach, na które ostatecznie się zdecydował. – Zaczyna ci to przychodzić zbyt łatwo. Przestaje ci odpowiadać pewna estetyka. Nagle masz 50 prawie lat, już nie chcesz może być tak pastelowo ubrany, może nie chcesz już sadzić kwiatów, nie umniejszając tym, którzy to robią, rozmawiać o technikach prasowania czy o gastrycznych problemach – wspominał sytuacje, w których czuł, że to już nie jest zajęcie dla niego. – Co najważniejsze, 45 razy już taką rozmowę odbyłeś, identyczną przez te lata. Przed świętami są te same rozmowy, przed Nowym Rokiem te same... Zaczynasz się nudzić – przekonywał Nowicki. Jednocześnie wyznał, że długo bił się z myślami, a decyzji nie podjął spontanicznie, poprzedzona była bowiem naprawdę długimi i wnikliwymi rozważaniami.
- Są najbardziej tajemniczą parą w Hollywood. Gwiazdor "Zmierzchu" długo ukrywał, że będzie miał dziecko
- Prowadziła "Supernianię" w TVN-ie. Dziś narzeka na emeryturę. "Szaleństwo! Na co to wydawać?"
- Autorka hitu "Mercy" w dniu urodzin padła ofiarą gwałciciela. Jej koszmar trwał prawie miesiąc
Czytaj także