SCENA EROTYCZNA Z JENNą ORTEGą WZBUDZIłA KONTROWERSJE. MARTIN FREEMAN ZABRAł GłOS
Martin Freeman odpowiedział na kontrowersje w związku z pracą nad filmem "Miller's Girl", w którym zagrał wraz z 30 lat młodszą od siebie Jenną Ortegą. Aktor opowiedział o tym, jaka atmosfera panowała na planie produkcji.
W styczniu 2024 roku odbyła się światowa premiera dramatu "Miller's Girl", w którym główne role grają Martin Freeman i Jenna Ortega. Produkcja opowiada historię romansu między uczennicą a starszym od niej o wiele lat nauczycielem. Choć film nie trafił do oficjalnej dystrybucji w Polsce, to w kilku krajach na świecie zdołał już wzbudzić niemałe zainteresowanie, głównie za sprawą kontrowersyjnego scenariusza oraz doboru samych aktorów.
Marin Freeman uspokaja internautów po premierze "Miller's Girl"
Spora różnica wieku dzieli bowiem nie tylko same postacie, ale również Jennę Ortegę i Marina Freemana. Aktor jest starszy od gwiazdy "Wednesday" o 30 lat, a w filmie nie brakowało odważnych scen z udziałem głównych bohaterów. To właśnie one wzbudziły najwięcej wątpliwości wśród widzów, którzy obawiali się o to, czy aktorzy nie byli stawiani w niekomfortowych sytuacjach podczas pracy na planie. Do sprawy odniósł się sam Martin Freeman w rozmowie z "The Times of London".
"W całym procesie uczestniczyło wiele, wiele osób, które kontaktowały się z (Jenną), aby upewnić się, że jest to zgodne z tym, z czym czuła się komfortowo, a ona była bardzo zdeterminowana i pewna tego, co chce zrobić" - tłumaczył aktor, jednocześnie dodając, że to, iż wziął udział w projekcie nie oznacza, że sam popiera tego typu postępowanie. Zauważył jednak, że za — mogłoby się wydawać — bardzo banalną historią, kryje się wiele szczegółów i niedopowiedzeń, na które warto zwrócić uwagę, oglądając film. Choć twórcy "Miller's Girl" oczekiwali, iż produkcja odniesie sukces na rynku międzynarodowym, ta jest raczej słabo oceniana przez widzów. W serwisie Rotten Tomateos została pozytywnie oceniona jedynie przez 29% internautów.
2024-05-08T14:08:12Z dg43tfdfdgfd