"KOSZMAR OKUPANTóW". POKAZALI ROZPęDZONEGO KRABA NA FRONCIE

Polski przemysł zbrojeniowy po raz kolejny pokazuje swoją moc w trakcie wojny w Ukrainie. Przed kilkoma dniami w ukraińskich mediach pojawił się film, pokazujący jak przez pole z prędkością aż 75 km/h mknie produkowana w Stalowej Woli samobieżna armatohaubica AHS Krab. To ulubiona broń artylerzystów Sił Zbrojnych Ukrainy.

Wojna w Ukrainie trwa już od ponad dwóch i pół roku. W tym czasie na ukraińskiej ziemi pojawiło się setki, jeśli nie tysiące sztuk polskiego sprzętu, który szczególnie w pierwszych dniach konfliktu ochoczo oddawaliśmy walczącym z rosyjskim okupantem Siłą Zbrojnym Ukrainy.

Zdecydowaną większość dostarczonych przez nas maszyn stanowił poradziecki sprzęt, jednak nie zabrakło także nowoczesnych i co najważniejsze produkowanych w Polsce pojazdów jak Rosomak, czy armatohaubice Krab. Do ukraińskiej armii trafiło także sporo broni, gdzie szczególnie wyróżniał się przeciwlotniczy zestaw rakietowy Piorun.

Nic więc dziwnego, że w przypadku wysłania do Ukrainy tak dużej ilości sprzętu co jakiś czas trafiają do nas filmy z jej działań na polu walki. Tu, chociaż każdy sukces polskiego sprzętu ciszy, tak najwięcej satysfakcji sprawiają poczynania tych maszyn, które są w pełni rodzimą produkcją.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Czytaj także: "Największa groźba dla nas". Generał Skrzypczak alarmuje

Polski Krab mknie przez ukraińskie pola

Pozytywnych filmów z wykorzystania maszyn polskiej konstrukcji nie brakuje. Ukraińcy rozkochali się, chociażby w naszych Krabach, które już wielokrotnie wykazywały się ogromną przydatnością i skutecznością na froncie. To właśnie polskie armatohaubice nazywano w pewnym momencie nawet "koszmarem okupantów".

Okazja do kolejnych zachwytów nad AHS Krab produkowanym w Stalowej Woli pojawiła się przed kilkoma dniami. Wszystko za sprawą krótkiego filmu, na którym widać jak przez ukraińskie pole mknie on z ogromną prędkością.

Na nagraniu słychać nawet, jak jedno z dzieci nie kryje zdziwienia i entuzjazmu, widząc tak nietypową sytuację. Z opisu nagrania dowiadujemy się zaś, że polska maszyna zdołała rozpędzić się do około 75 km/h, co biorąc pod uwagę jej masę i warunki, w jakich się poruszała, jest niemałym osiągnięciem.

Czytaj także: "Schrzanił swoją sukcesję". W USA podchwycili gorzkie słowa Sikorskiego

Czytaj także:

Polskie czołgi walczące w Ukrainie pokazały siłę. Chwalą je nawet Rosjanie

Uciekał z opuszczonymi majtkami. Tak przyłapali Rosjan na froncie

Donald Tusk w Kijowie. "To jest sprawa numer jeden"

2024-06-29T03:20:37Z dg43tfdfdgfd