SCYSJA GOSI I ANDRZEJA W „SANATORIUM MIłOśCI” BYłA USTAWKą? UCZESTNICZKA UJAWNIA

Konflikt Małgorzaty i Andrzeja z „Sanatorium miłości” rozpoczął się już na starcie emisji 6. sezonu. Uczestniczka programu skarżyła się, że senior powiedział „kocham cię” i były to słowa bez pokrycia – już na drugi dzień miał flirtować z Teodozją. Gosia nie potrafiła wybaczyć Andrzejowi i głośno mówiła, że temu mężczyźnie nie można wierzyć. Pojawiły się głosy, że ten konflikt mógł być wyreżyserowany. Teodozja zabrała głos i powiedziała, jak było naprawdę.

Małgorzata nie ukrywała swojej złości na Andrzeja. Widzowie

„Sanatorium miłości”

byli w szoku, gdy seniorka mówiła, że nienawidzi oszustów. Andrzej tłumaczył później, że „kocham cię” niekoniecznie musi odnosić się do wyznania szczerej miłości. Uczestniczka show TVP postanowiła, że

zemści się na kuracjuszu

, tym bardziej że potwierdził, iż jego wyznanie nie było banalne. W końcu

zebrał się na przeprosiny, których Gosia nie przyjęła

. Atmosfera w programie wciąż jest napięta i najwidoczniej tych dwoje nie dojdzie do porozumienia. Jakby tego było mało, Teodozja postanowiła zrezygnować z Andrzeja, którego nazwała apodyktycznym. Teraz

miło spędza czas w towarzystwie Ryszarda

. Czy ta cała sytuacja była ustawką?

Zobacz także

Sanatorium miłości” jest reżyserowane?

Teodozja z „Sanatorium miłości” w rozmowie z Plejadą postanowiła odnieść się do tego, co dzieje się w ostatnich odcinkach. Skomentowała też pretensje Małgorzaty o to, że Andrzej nagle zmienił obiekt zainteresowań. Teodozja uważa, że dobieranie w pary to nie to samo, co zostanie parą. Warto najpierw poznać drugą osobę, ponieważ na tym polega program.

– Nie było udawania. Pokazaliśmy swoją energię i to, jacy jesteśmy – komentowała Teodozja. Wypowiedziała się też na temat konfliktu Gosi i Andrzeja. Okazuje się, że nic nie było reżyserowane, a emocje były prawdziwe. – Konflikt Andrzeja i Małgorzaty był dla mnie ogromnym zaskoczeniem. Wszyscy bardzo przeżywaliśmy tę sytuację, co było widać na ekranie. Nasze odczucia były jak najbardziej prawdziwe, ale jestem daleka od oceniania zachowania Małgosi – kontynuowała Teodozja dla Plejady.

Redakcja poleca

Teodozja na dobre porzuciła Andrzeja? Zwrot w „Sanatorium miłości”

Janina i Tadeusz z "Sanatorium miłości" nie są razem? Zdradził ich jeden komentarz

– Mogę powiedzieć, że wszystko, co widzimy w programie, jest zgodne z prawdą. Wchodząc na plan, nie wiedziałam, jak to będzie wyglądać – potwierdziła Teodozja. Zaznaczyła również, że nikt nie hamował emocji pokazywanych przez uczestników i słów, które padały przed kamerami.

- Dostaliśmy komfort psychiczny, dzięki czemu mogliśmy przeżyć cudowne i wpiałe chwile. Między mną, Andrzejem i Małgosią nigdy nie było żadnych zgrzytów. Natomiast każdy z nas mówił to, co mu leży na serduszku w danym momencie. Jeżeli cokolwiek miało zaboleć, to zabolało – dodała uczestniczka „Sanatorium miłości”.

Źródło: Radio ZET/Plejada

Nie przegap

2024-04-16T19:56:08Z dg43tfdfdgfd