AKTORKA ZDRUZGOTANA. JEJ SYN Z ZESPOłEM DOWNA NIE ZOSTAł WPUSZCZONY NA PLAC ZABAW

Aktorka Sally Phillips podzieliła się łamiącą serce historią. Jej syn nie został wpuszczony do parku trampolin z powodu zespołu Downa. Gwiazda nagłośniła sprawę.

Aktorka Sally Phillips znana z serii

"Bridget Jones"

, opowiedziała przejmującą historię. Wyznała, że jej synowi, który ma

zespół Downa

, odmówiono dostępu do parku trampolin.Syn aktorki dyskryminowany z powodu zespołu Downa

Phillips zasłynęła rolą Shazzy w "Dzienniku Bridget Jones". Przez 14 lat była żoną Andrew Bermejo, z którym doczekała się trzech synów. Jedno z dzieci ma zespół Downa.

Jak podaje Mirror, aktorka była gościnią w

"BBC Breakfast"

. W rozmowie zdradziła, że jej synowi Olly'emu nie pozwolono bawić się w parku trampolin Oxygen Acton w Londynie. Phillips twierdzi, że pracownicy odmówili dziecku wstępu, ponieważ osoba z zespołem Downa, aby wejść na teren parku, potrzebuje zaświadczenia od lekarza rodzinnego.

- Olly jest przyzwyczajony do tego, że może robić to, co robią jego rówieśnicy. Więc pojechaliśmy z jego młodszym bratem i przyjacielem młodszego brata. Robiliśmy to już setki razy, a pani przy kasie nagle mówi: "Och, przepraszam, mogę na słówko?". Zadzwoniłam do menadżera… Byłam bardzo zła, że Olly'emu nie pozwolono wejść - powiedziała Phillips.

Redakcja poleca

Bliźniaczki Piotra Gąssowskiego urodziły się chore. Rodzina zbiera na leczenie dziewczynek

„Ralph & Katie”: Disney pokaże serial o małżeństwie z zespołem Downa. To hit w Wlk. Brytanii [WIDEO]

Dodała, że firma "wyklucza osoby z widoczną niepełnosprawnością". - Jeśli masz niewidoczną niepełnosprawność, nie musisz przynosić zaświadczenia od lekarza - zauważyła. Aktorka zdradziła, że Olly przeszedł już wcześniej prześwietlenie rentgenowskie w celu sprawdzenia, czy nie występują problemy ze stabilnością szyi, ale to nie wystarczyło. Badanie "nie dostarczyło informacji wymaganych", aby móc brać udział w aktywnościach pokroju skakania na trampolinie.

Zwróciła też uwagę na absurd systemowy. - Albo korzystasz z NHS [publiczna służba zdrowia w Wielkiej Brytanii - przyp. red.], aby umówić się na wizytę u lekarza pracującego prywatnie, albo musisz zapłacić za zaświadczenie od lekarza, co oznacza, że jest to obciążenie administracyjne rodziców dzieci ze specjalnymi potrzebami, wykluczające z bycia częścią społeczności, robienia normalnych rzeczy, podejmowania normalnego ryzyka, które każdy może podjąć. To jest po prostu nie do zniesienia - skarżyła się aktorka.

Redakcja poleca

Małgorzata Rozenek-Majdan zaniedbuje dzieci? Internauci nie kryją rozczarowania

Pola Wiśniewska przekazała smutne wieści. "Kolejne dziecko chore"

Osoby z zespołem Downa wykluczane społecznie

Phillips skomentowała sytuację osób z zespołem Downa mieszkającymi w Wielkiej Brytanii. - Możemy spędzać tygodnie, nie wychodząc z domu, tylko wypełniać formularze, by nasze dzieci mogły robić zwyczajne rzeczy. Kiedy piszę o tym w mediach społecznościowych, wiele osób kontaktuje się ze mną i mówi, że przydarzyło się im to samo - powiedziała aktorka.

Jej zdaniem cała sytuacja ma duży "wpływ psychologiczny" na dzieci z niepełnoprawnościami, które są "naznaczone ze względu na odmienność". Mówiąc w skrócie, nie pozwala się im robić tego samego, co innym dzieciom.

Redakcja poleca

Krzysztof Stanowski ostrzega rodziców. Chodzi o bezpieczeństwo dzieci

Youtuberka aresztowana. Głodziła i katowała dzieci

Przedstawiciele firmy Oxygen Activeplay odpowiedzieli "BBC Breakfast", że jest im przykro i poprosili o opinię w celu przeglądu aktualnych wytycznych przyjmowania do parku dzieci z niepełnosprawnościami. - Pozwolą nam wykonać pracę za nich, aby się zmienić na lepsze. A tak naprawdę uważam, że to oni muszą się kształcić w tym zakresie – dodała Phillips. - Naprawdę bylibyśmy wdzięczni, gdybyśmy nie musieli tego robić i moglibyśmy po prostu prowadzić normalne życie - podsumowała sprawę aktorka.

Zobacz także

Rozlicz PIT i przekaż 1,5 procent na Fundację Radia ZET

Źródło: Radio ZET/Mirror

Nie przegap

2024-03-29T15:42:06Z dg43tfdfdgfd