Nocna burda w Biedronce w Głogowie na Dolnym Śląsku. Klient zdemolował sklep, a potem zaatakował policjantów. Wandal zajął pozycję na półce sklepowej. Stamtąd rzucał w mundurowych butelkami z alkoholem!
Wszystko działo się w czwartek, 27 czerwca. W nocy 32-letni mężczyzna wdarł się do sklepu i zrobił awanturę. Kiedy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, mężczyzna przystąpił do działania. Wdrapał się na regał z alkoholem i zajął najwyższą półkę, z której nie chciał zejść.
Policjanci mieli pełne ręce roboty. Awanturnik niszczył towar. Tłukł butelki zrzucając je na podłogę. Mimo poleceń mundurowych mężczyzna nie zamierzał zejść z regału. Wręcz przeciwnie, zaczął obrzucać policjantów butelkami. "Amunicji" mu nie brakowało. Funkcjonariusze musieli działać szybko i stanowczo, żeby opanować tę niecodzienną sytuację.
Aby zbliżyć się do mężczyzny, musieli użyć tarcz ochronnych. Ale one także okazały się niewystarczające. Mundurowi musieli jeszcze wrócić się do radiowozu po kaski. W końcu przeprowadzili szturm na wandala, który zakończył się sukcesem. Trzech silnych policjantów ściągnęło go z regału i założyło mu kajdanki.
Jak informuje Marika Hofmańska z Komendy Powiatowej Policji w Głogowie, zatrzymany mężczyzna to dobrze znany stróżom prawa 32-letni mieszkaniec miejscowości.
Teraz czeka go surowa kara — odpowiedzialność przed sądem za czynną napaść na funkcjonariuszy i uszkodzenie mienia. Grozi mu do pięćiu lat więzienia.
Zobacz też:
Księżniczka Anna wyszła ze szpitala. Potworny wypadek z koniem
Miała wyjechać do Grecji. Od miesiąca 25-latka spod Wyszkowa nie daje znaku życia
Katastrofa kolejowa na Słowacji. Pociąg zderzył się z autobusem
Dowiedz się jeszcze więcej. Sprawdź najnowsze newsy i bądź na bieżąco
2024-06-28T17:30:37Z dg43tfdfdgfd