Pani Monika ze wsi Michrów na Mazowszu na początku kwietnia znalazła w polu małego, zziębniętego zajączka. Matka porzuciła go, a zwierzę prawdopodobnie przestraszyło się prac polowych. Niezwykłej historii wysłuchał reporter Radia ZET Michał Dzienyński.
Królik przyjęły zajączka, którego odnalazła w polu pani Monika z Michrowa (powiat grójecki). - One go zaakceptowały. W nocy dostaje mleko, pożywienie. W ciągu dnia aklimatyzuje się z królikami – mówi pani Monika.
Właścicielka gospodarstwa zaznacza, że docelowo chce, by zwierzę wróciło na łono natury. - Odchowamy ją. Damy samiczce drugie życie – dodała.
W Polsce jest coraz mniej zajęcy. W ciągu kilkunastu lat ubyło ich nawet dwa miliony - alarmują specjaliści.
Źródło: Radio ZET
Nie przegap
2024-04-24T08:13:57Z dg43tfdfdgfd