Poruszenie w meksykańskim miasteczku po tym, jak zauważono, że Madonna na posągu płacze "krwawymi łzami". W tej sprawie głos zabrał już Kościół.
Mieszkańcy meksykańskiego miasteczka żyją tylko jedną sprawą. Statua przedstawiająca Maryję z Guadalupe płacze krwią. Niecodzienne wydarzenia mają miejsce w mieście Morelia, w stanie Michoacan.
Sprawą natychmiast zajęły się władze kościelne, incydent wywołał bowiem ogromne poruszenie nie tylko wśród miejscowych. Wielu chce za wszelką cenę odwiedzić miasteczko. Posąg przedstawia Maryję w przebraniu Matki Bożej z Guadalupe, co jest jedną z pięciu jej wizji, które zostały objawione wieśniakowi Juanowi Diego i jego wujowi Juanowi Bernardino w XVI wieku.
Zaskoczeni właściciele pomnika, pewna rodzina z Morelia, skontaktowali się z urzędnikami katolickimi, gdy Maryja zaczęła ronić ciemnoczerwone łzy. Dokładnej lokalizacji pomnika nie podano, by dbać o bezpieczeństwo wspomnianej rodziny. Miejscowi uważają, że znak ten jest boskim przesłaniem, jednak urzędnicy kościelni nawołują wiernych, aby nie poddawali się emocjom.
Archidiecezja Morelia stwierdziła: „Należy być ostrożnym w podejściu do kwestii tak delikatnej jak sprawa cudu". Dodano: „Archidiecezja Morelia podejmuje niezbędne działania, aby dogłębnie zbadać sytuację. Dlatego jest zbyt wcześnie, aby zająć stanowisko w tej sprawie".
Zdaniem Kościoła, niecodzienne zjawisko powinno zostać zbadane i wyjaśnione, niczego dziś jeszcze nie można przesądzać.
"Sprawę należy wyjaśnić z należytą dyskrecją, zapraszając wiernych do nawrócenia i rodzinnej modlitwy", mówią duchowni.
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź Portal i.pl codziennie. Obserwuj i.pl!
2024-07-01T06:58:40Z dg43tfdfdgfd