NOCą ZACZAIł SIę NA żONę W LESIE. PóźNIEJ WYDARZYł SIę PRAWDZIWY DRAMAT

42-letni Grzegorz J. przez lata bestialsko znęcał się nad żoną. Pewnej nocy, gdy 39-latka wracała z pracy, oprawca zaczaił się na nią w lesie. Sprawca zadźgał Martę, bo nie mógł pogodzić się z tym, że chce od niego odejść. W czwartek zabójca kobiety stanął przed Sądem Okręgowym w Rzeszowie.

Dramat rozegrał się 19 sierpnia 2022 r. w Sołonce, pod Rzeszowem. 39-letnia Marta J. wracała późnym wieczorem z pracy do domu matki. W Zagajniku zaczaił się na nią jej mąż. Wcześniej kobieta zdecydowała się od niego odejść, gdyż mężczyzna znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie przez lata.

Czytaj także: Kupił 19 sztuk. I od razu poszedł do kierowniczki. Biedronka reaguje

Grzegorz J. wiązał żonę sznurkiem, bił i wyrzucał w nocy z domu. 39-latka była jedynym żywicielem rodziny, jej mąż nie pracował. W lipcu 2022 r. kobieta zdecydowała się odejść od swojego oprawcy, zabrała jedynego syna i wprowadziła się do matki.

Kobieta miała pracę zmianową. 19 sierpnia 2022 r. Marta wracała z pracy ok. godz. 23.30 w pobliżu lasu. Tam czekał na nią jej mąż z siekierą. Najpierw uderzył 39-latkę trzonkiem w głowę, a następnie zaciągnął w pobliskie pola i zadał jej kilkanaście ciosów nożem. Zwyrodnialec zostawił zwłoki kobiety w pobliskich zaroślach.

Czytaj także: Polacy narzekają na ceny. "Król Zakopanego": Ja się nie zgadzam

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Nagranie rozpaliło sieć. Warszawska policja w akcji. "Boją się"

Została dosłownie poszatkowana - mówili "Gazecie Wyborczej" śledczy.

Czytaj także: Zbierasz tak jagody? Możesz dostać wysoki mandat

Po zatrzymaniu mężczyzna przyznał się do zabójstwa żony. Przekonywał jednak, że niewiele pamięta z tej nocy.

Grzegorz J. przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do zabójstwa żony. Natomiast nie przyznał się do zarzucanego mu przestępstwa znęcania oraz odmówił złożenia wyjaśnień - przekazał "GW" rzecznik Prokuratury Okręgowej, Krzysztof Ciechanowski.

Lekarze psychiatrzy stwierdzili, że Grzegorz J. w momencie zabójstwa był poczytalny. Mógł więc odpowiadać za zabójstwo przed sądem.

42-letni Grzegorz J. usłyszał zarzuty: fizycznego i psychicznego znęcania się nad swoją żoną Martą J., oraz zabójstwa 39-latki. Grozi mu dożywocie.

W miniony czwartek, 27 czerwca w Sądzie Okręgowym w Rzeszowie rozpoczął się proces oskarżonego. Sąd, z uwagi na dobro małoletniego syna ofiary, wyłączył jawność procesu. Zezwolił dziennikarzom jedynie wysłuchać aktu oskarżenia i oświadczenia oskarżonego.

Czytaj także:

Zamordowała męża i poszła spać. "Powinien od niej uciec"

Zabił żonę siekierą na oczach dzieci. Po wyroku zaczął szlochać

Wyrzucił żonę przez balkon. Kobieta nie żyje

2024-06-28T17:18:51Z dg43tfdfdgfd