PRZYJECHAł DO KRAKOWA. PILNY APEL. "PROSIMY O KONTAKT"

Sam Kennedy niedawno przyjechał na wakacje do Krakowa. W miniony czwartek (27 czerwca) miał powrócić do domu. Tak się jednak nie stało. W związku z tym jego rodzina wystosowała pilny apel, który błyskawicznie obiegł sieć.

Sam Kennedy postanowił opuścić Szkocję w związku z wakacyjnym wyjazdem. Mężczyzna udał się do Krakowa. W czwartek miał zameldować się w domu, ale tak się nie stało.

Mężczyzna nie pojawił się na lotnisku i nie skontaktował się z rodziną. Dlaczego? Tego niestety nie wiadomo.

Czytaj także: Nagranie z Warszawy mrozi krew w żyłach. "Dzieje się codziennie"

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Polacy dokupują na potęgę. "Przebiło już się do świadomości"

Najbliżsi Sama rozpoczęli poszukiwania. Jego siostra zamieściła w sieci rozpaczliwy apel.

Mój brat Sam miał wrócić do domu z Polski (Krakowa) w czwartek wieczorem, ale ani ja, ani moja rodzina nie mieliśmy od niego żadnych wieści - oznajmiła.

Następnie zwróciła się z prośbą o pomoc. "Jeżeli ktokolwiek posiada informacje, które mogą nam pomóc go odnaleźć, to prosimy o kontakt. Apelujemy również o udostępnianie tego wpisu, byśmy mogli dotrzeć do jak największego grona osób" - dodała.

Zaginięcie w Krakowie. Gdzie jest Sam Kennedy?

Rodzina czeka na każdą informację, która mogłaby pomóc w odnalezieniu Sama.

Ja i moja rodzina doceniamy każdą pomoc. Dziękuję - podsumowała Robyn Kennedy.

Czytaj także: Czerwona flaga nad Bałtykiem, a ludzie? Mina ratownika mówi wszystko

Z innego wpisu dotyczącego jego poszukiwań dowiadujemy się, że Sam ma 21 lat. Do zaginięcia młodego mężczyzny krótko odniosło się brytyjskie Biuro Spraw Zagranicznych.

Wspieramy rodzinę mężczyzny zaginionego w Polsce - przekazał rzecznik wspomnianego organu, cytowany przez "The Sun".

Czytaj także: Skandal w Wielkiej Brytanii. Banner z Putinem na wiecu

Czytaj także:

Młode kobiety werbowane do pracy seksualnej w USA. Sutenerzy zatrzymani

Cały Sejm jednym głosem. Potrzeba zmian w przepisach o definicji gwałtu

Mieszkańcy Krakowa mają dość. Mówią o "pijanej hałastrze"

2024-07-01T05:59:07Z dg43tfdfdgfd