VITO BAMBINO ZNOWU O FRYDERYKACH. PRZEPRASZA, ALE...

"Com powiedział - tom powiedział" - napisał na Instagramie Vito Bambino przy wideo, w którym - jak twierdzi - zamyka już temat Fryderyków.

Vito Bambino miał w tym roku najwięcej, bo osiem, nominacji do Fryderyków. Z imprezy wyszedł jednak bez ani jednej statuetki i zdecydowanie poczuł się urażony. Najpierw w emocjonalnym wpisie nazwał Fryderyki "niereformowalnym cyrkiem", a wcześniej zdobyte statuetki "meblem". "Uroczyście ślubuję iż NIGDY więcej nie pozwolę poddawać swój artyzm jakiekolwiek ocenie gremium 'specjalistów'" - zapowiadał, informując także, że nie będzie zgłaszał kolejnych piosenek do ZPAV (Związek Producentów Audio-Video). Sytuację z gali opisał słowami:

Dosłownie na moment opuściłem gardę - tylko po to by dostać plombę prosto w ryj. W sumie to bardziej serię uderzeń…
Zobacz wideo Popkultura odc. 179: Twórcy "Gry o tron" odkupią swoje winy? "Problem trzech ciał" trafia na Netfliksa

Vito Bambino trzeci raz o Fryderykach. Twierdzi, że ostatni

Potem próbował się wytłumaczyć trochę z posta, umieszczając w sieci wideo, w którym jednak podtrzymał decyzję w sprawie ZPAV. Teraz postanowił dodać jeszcze kilka słów. "Kończąc już definitywnie moją przygodę z Fryderykami i komentowania tego, przepraszam wszystkich, których uraziłem postem obok" - powiedział, odnosząc się do pierwszego wpisu po imprezie. Potem dodał:

Nie zamierzam go usuwać, żeby mi przypomniał swoje mało eleganckie zachowanie po przegranej. A jednak chciałbym dodać, bo dużo było porównań do Scorsesego i DiCaprio, jak to oni pięknie znoszą. Gratuluję. Zinedine Zidane prz***bał Materazziemu - mało eleganckie, ale ja go zawsze za to lubiłem.

Co zrobił Zinedine Zidane?

Zidane uderzył "z główki" Marca Materazziego podczas finału Mistrzostw Świata w 2006 roku. Przez lata to zachowanie budziło duże kontrowersje, wiele osób zastanawiało też, skąd taka agresywna reakcja Francuza. Zidane po pewnym czasie wspomniał, że chodziło o obelgę skierowaną przez rywala w kierunku jego siostry, ale że ze swojego zachowania nie jest dumny. Został wtedy ukarany czerwoną kartką i w 110. minucie meczu musiał opuścić boisko.

Materazzi wiele lat później powiedział więcej na temat tamtych wydarzeń. - Zidane zaproponował mi swoją koszulkę. Powiedziałem mu, że nie, że wolę jego siostrę - opisał Marco Materazzi z uśmiechem na twarzy dla włoskiej telewizji sytuację z finału MŚ 2006. 

2024-03-28T07:53:09Z dg43tfdfdgfd